Prosto

Zaczynając swoją przygodę z blogowaniem nie rozumiałam fenomenu minimalizmu. Zawsze powtarzałam, że założenie na siebie dżinsów i białej koszulki nie ma nic wspólnego ze stylizacją, jest po prostu pójściem na łatwiznę. W prostych zestawach doszukiwałam się braku fantazji, nieumiejętności łączenia stylów czy doboru biżuterii. Zwyczajnej nudy.

A potem, na którymś z Fashion Weeków zobaczyłam Różenę Opalińską, która właśnie w tych zwykłych boyfriendach i białym t-shircie wyglądała jak milion dolarów. Dokładnie tak samo prezentowała się wieczorem na afterparty ubrana w prostą czarną sukienkę. Nie potrzebowała tony biżuterii, trzech pasków i pięciu naszyjników. Strój był tłem dla jej osobowości. Podkreślał ją i uzupełniał. Nie zakłócał, nie przeszkadzał w odbiorze, nie zaburzał prawdziwego obrazu, nie czarował rzeczywistości. Pomyślałam wtedy, że trzeba niezwykłej pewności siebie, mocnej świadomości swojej osoby, aby w zwykłym, nie rzucającym się w oczy stroju wyglądać tak pięknie i nonszalancko.

Minimalizm to nadal nie jest trend, który przemawia do mnie najbardziej. Wciąż podobają mi się rzeczy bogato zdobione, spektakularne i krzykliwe. Są jednak dni, w których z ulgą sięgam do szafy po prostą oversizową tunikę nie musząc martwić się o masę innych dodatków. Pięć minut i jestem gotowa do wyjścia. Modowe zniewolenie w małej czarnej nie obowiązuje.












Sukienka - Borska, buty - DeeZee, bransoletka - h&m

Fot. Dawid

22 komentarze :

    1. Jest dokładnie tak jak napisalas. :)
      Mniej znaczy wiecej i w praktyce ma to swój doslowny przekaz.
      A Tobie minimalizm bardzo służy!

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. podpisuje się pod tym, w minimalu Ci do twarzy:)))

        Usuń
      2. Dzięki dziewczyny. Fajnie, że Wam się podoba.

        Usuń
    2. lubię minimalizm a Twoja sukienka jest przecudowna:) obserwuję

      OdpowiedzUsuń
    3. the shoes are so cute!

      http://glamourgirl-bg.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń
    4. Ciekawy outfit, super blog i wygląd ;).

      Wpadnij jeśli będziesz mieć chwilę. Dopiero zaczynam i przydałaby mi się opinia kogoś z "branży".

      http://aleksandra222.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń
    5. Cool dress. The silhouette is completely different. I like your shoes too. Neutral is a good way to go, but I can see you wearing tall boots with the dress in the fall.
      Beauty Fashion Skin Care Blog -Girlie Blog Seattle | Casual Chic Style

      OdpowiedzUsuń
    6. mi się podobasz w takim wydaniu :)

      OdpowiedzUsuń
    7. Mam podobne odczucia jak Ty, Ewo. Coraz częściej moje odczucia odzieżowe sa minimalistyczne, aczkolwiek ciężko mi czasem zrezygnować z jakiejś błyskotki. Myślę, że to kwestia urody (lub czasem jej niedostatku) - ja po prostu lepiej wyglądam troszkę mniej minimalistyczna :))))

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Ja myślę, że bardziej niż urody to kwestia osobowości właśnie. Lub jej braku ;)

        Usuń
    8. Uwielbiam minimalizm a sukienka jest po prostu przeboska, wyglądasz fantastycznie, super zdjęcia:-)

      OdpowiedzUsuń
    9. 100% mój styl w dzisiejszym zestawie! ♥ pozdrawiam i od dziś obserwuję ;-)

      OdpowiedzUsuń
    10. Świetnie wyglądasz. butki to są wprost rewelacyjne! :)

      OdpowiedzUsuń
    11. Fajny blog :D
      Zapraszam do mnie http://jebsieplebsiee.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń
    12. mądrze prawisz kobieto. najprostsze rozwiązania są najlepsze! w Twoim przypadku - przy zdecydowanie wyrazistej osobowości i takiej samej urodzie niepotrzebne Tobie żadne inne ozdobniki. Ja jestem oczarowana tą minimalistyczną wersją Ciebie. Lena;-)

      OdpowiedzUsuń
    13. Bialy tshirt, jeansy i zabojczy obcas. Nie ma lepiej :-)

      OdpowiedzUsuń